Ola in Big City

You only live once, but if you do it right, once is enough.

piątek, 19 października 2007

Koreańska maseczka

Dla zdrowotności, urody i dobrego samopoczucia Ola kupiła sobie maseczke:)
Humor ewidentnie wymagał poprawy po tym jak Ola kupila farbe do włosów, która okazała się pseudo henną. W efekcie włosy są koloru niekreślonego (coś między brązem a filoletem?) a odrosty długości 2-3 cm są koloru równie nieokreślonego, ale w innej skali: między ryżym a różowym:(((
No więc maseczka jest ciekawa. Jeszcze jej nie ściągnęłam, ale po zaaplikowaniu sobie farby nie boje się już eksperymentować, bo gorzej już być nie może z moim odbiciem w lustrze:P

Postanowiłam nie wychodzić na korytarz w takim stanie, bo nie wiem jak silne nerwy mają Koreańczycy. Mogą mnie jeszcze z kimś albo czymś pomylić... Wiec przesiedze najbliższe 20 min przed komputerem i z maseczką na twarzy:)

2 komentarze:

flo pisze...

aaa!

Ola Floo pisze...

przeciez nie jestes koreańcem! Czego krzyczysz? :P

Locations of visitors to this page