...pelna sztucznosci.
Jesli nie powiesz 'Hi, how are you' zaraz powiedza ze jestes niegrzeczna i niewychowania. Ale jesli pytaja cie 'How are you?' to tak naprawde nic ich nie obchodzi co odpowiesz. Mozesz powiedziec ze wlasnie zawalil ci sie dom, masz AIDSa i przed sekunda zostalas postrzelona, a oni usmiechna sie i powiedza: 'Ok, that's fine. Have a nice day'.
Podejrzewam ze za kilka dni bede juz odporna na tutejsza sztucznosc i oblude ale toche mnie to wyprowadza z rownowagi.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Posty
5 komentarzy:
Olcia,
dolaczylem wlasnie do grona komentatorów bloga
ale fajnie
3mam kciuki
:)pieczka
hehehe, lubię taki styl notek ;) pełny optymizm! ej dziewczyno z bloku nie wymiękaj! ;>
Kto powiedzial ze wymiekam?
Wlasnie dostalam prace jako hostessa:P czyli osoba ktorej praca polega na mowieniu: Hey how are you? Can I help you? :P
To sie nazywa obluda:]]]]]
a czy masz cos takiego, ze na 'how are you' chcesz odpowiedziec co slychac zamias odpowiedziec 'thank's and you?' ja w szkocji uczylam sie tego z dobry miesiac. :)
dokladnie, ale najgorzej ze wtedy druga strona mowi: tnaks and how are you i juz musisz powiedziec cos innego niz 'how are you?':P
Prześlij komentarz