Ostatni dzień w pracy, ostatni egzamin. Ostatni dzień w Polsce.
Pożegnana i wyściskana Ola wybiera się na podbój świata;]
Meldunek 5;30 na lotnisku. Nigdy nie przyzwyczaje się do tak morderczo wczesnych godzin;P
Już się nie mogę doczekać.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarze:
no to widzę, że przekazanie pałeczki w sztafecie... powodzenia w podbojach zachodnio-wschodnich! odmaszerować sierżancie! :->
Tak jest! ;]
trzymam kciuki siostra:* i pisz do mnie!:*
Prześlij komentarz