Seodaemun Prison - więzienie, które spełnia tu rolę naszego Oświęcimia, tylko że z czasów okupacji japońskiej. Dość drastyczne, pokazujące tortury, malutkie cele, wyznania świadków, filmy z torturami i wyrokami śmierci. Coprawda Japończycy nie gazowali ludzi, tylko pojedynczo wieszali ich w specjalnie do tego przeznaczonym budynku egzekucji, ale i tak więzienie robi wrażenie.
Jeszcze większe wrażenie, do tego negatywne, robi to, że oprócz nas nie było tam w sumie nikogo za wyjątkiem kilku wycieczek przedszkolaków, które panie wychowawczynie ciągały po piwnicach z makietami tortur, opowiadając zapewne, jakie to straszne rzeczy ci wstrętni Japończycy wyczyniali dla "patriotic ancestors" (tak na każdej tablicy informacyjnej były nazywane ofiary - patriotyczni przodkowie).
Podejrzewam, że wizyta w więzieniu jest częścią programu przedszkol, czy też pierwszych klas podstawówek. I tak, od najmłodszych lat Koreańczycy uczeni są patriotyzmu w wydaniu "nienanawidzimy wroga".
W jakim wieku pierwszy raz byliście w Oświęcimiu?
wtorek, 30 października 2007
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
6 komentarzy:
HA! ja pierwsza, ja pierwsza!
8 klasa podstawówki powinna to być ale nie pamiętam. Pamiętam natomiast wyjazd z niemcami w 2 liceum. przestali być dumnie z pochodzenia.
hehe, no ale nie mialas 8 lat. Dla 8-latka to moze byc wstrzasajace przezycie
dla 15 i 20 tez było...
racja
A Ty kiedy byłaś?
JAkos tak kolo 16
Prześlij komentarz