Tak, samochody to zabawki dla chłopców, ale chcąc nie chcąc Ola musiała sprawdzić jak je się robi w GM Daewoo.
Morderczo wczesna godzina i paskudna pogoda wcale nie zachęcały do wycieczki, ale co to dla Oli... tyle już przeżyła;)))
Na dzień dobry Olę powitała propagandowa kawa:
Co prawda z automatu, ale o tak wczesnej godzinie najważniejsze jest dostarczyć organizmowi chociaż odrobinę kofeiny. Sprawą poboczną jest czy ta kofeina jest zasypana cukrem czy też nie. Chociaż gdyby Ola codziennie rano piła kawę z takiego kubeczka z pewnością zakochałaby się w tym popularnym producencie samochodów;)))
Studenci KAISTa zdaje się, że byli długo oczekiwanymi gośćmi, albo to po prostu gościnność koreańska sprawiła, że w głównej sali zobaczyliśmy taki to oto napis:
/Welcome KAIST Exchange Students/
Wreszcie Ola mogła wypróbować czy wygodnie jej za kółkiem (dla nieświadomych: Ola jeszcze nie stanęła twarzą w twarz z egzaminatorem na prawo jazdy):
Oli się spodobało i bardzo możliwe, że podejmie wyzwanie posiadania plastikowej karty upoważniającej ją do prowadzenia samochodów osobowych;)))
Została również nawiązana przyjaźń z panem robotnikiem, w razie gdyby nastąpiła nagła potrzeba posiadania jeżdżących czterech kółek:
Ale największą sensację wzbudziło zwiedzanie samej fabryki, a dokładnie tych części udostępnionych dla turystów: Body Shop (gdzie składa się, no, jak to się fachowo nazywa, ubranie samochodu? :P) oraz Assembley Shop (tam wkłada się całą resztę bajerów:P). Niestety nie dostaliśmy pozwolenia na robienie zdjęć, ale roboty, które się tym zajmują (w sensie: składaniem samochodów) po prostu tańczą! Niesamowite, że mogą poruszać się jak ludzie tylko dużo szybciej... Ola patrzyła jak zaczarowana na ich pracę - myślała, że takie coś istnieje tylko w Star Warsach... Ola jeszcze dużo nie wie jednak o świecie;)
A dla ciekawskich:
- GM Daewoo Korea produkuje rocznie 1,5 mln samochodów, głównie na eksport
- w Korei jest 5 fabryk GM Daewoo
- samochody, które tu produkują to (o ile dobrze pamiętam): Matiz, Tosca, Winstorm, Lacetti i Gentra no i pewnie jakieś ich udoskonalenia, ale czy to ważne;)))
Tyle! Wycieczka udana. A nazwa miejscowości to: Bupyeong:)
piątek, 23 listopada 2007
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
8 komentarzy:
Daewoo to bardzo znana i zasluzona marka takze w Polsce:) Pamietasz jeszcze moja czerwona nexie? ja mam tyle wspanialych wspomnien z nia, zabierala mnie we wspaniale miejsca. sciskam cieplutko
O tak, gdyby nie nexia, to bym nigdy tam nie pojechala:)))
juz wiadomo po co sie jeździ w delegacje do Korei :)
No to po takim raporcie to chyba nawet Wełanka jest dumny z nagłego wzrostu z elementami fascynacji wiedzy motoryzacyjnej
no z tą fascynacją to bym nie przesadzała....;P
no Iwon nareszcie poderwalas jakiegos przystojniaka :D :*
Uwaga ta sama:
24 listopada, października, września, sierpnia, lipca, czerwca, maja, kwietnia, marca, lutego, stycznia, no i... grudnia.
...a poza tym - świetnie!!!
Prześlij komentarz